Największy klub świata, Dove i Hugh Jackman
Cześć!
To był dobry weekend pod chociaż jednym względem (bo deszczowa niedziela jako wymówka do oglądania Ligi Angielskiej i Netflixa przez cały dzień to drugi plus), otóż pojawiło się bardzo dużo artykułów i treści, które dodałem sobie do Pocketa. Czyli mam paliwo na kolejne newslettery! Bo ostatnio już trochę się bałem, że jakiś sezon ogórkowy się zrobił i nie będę miał dla Was fajnych treści. Oczywiście te dzisiejsze też jak najbardziej na Waszą uwagę zasługują.
Przy okazji też zachęcam Was do napisania jaka kampania/akcja marketingowa/reklamowa w Q3 2020 najbardziej Wam się podobała. Komentarze możecie zostawić tutaj, a ja powoli zbieram się do stworzenia kolejnego podsumowania na blogu.
Jeśli spodobała Wam się dzisiejsza odsłona newslettera, to będę bardzo wdzięczny za puszczenie go gdzieś dalej w Waszych socialach lub poprzez rozesłanie go mailem do Waszych współpracowników.
Jedziemy z tematem!
Piosenka w 20 stylach
Lubię newsletter otwierać muzycznie, a że YouTube jest pełen zdolnych twórców, to dzisiaj przedstawię Wam Anthony’ego Vincenta. Multiinstrumentalistę i wokalistę, który swój kanał oparł na coverach. Nie są to jednak takie zwykłe przeróbki, bo Anthony bierze na warsztat jedną piosenkę i przerabia ją na 20 styli (różni wykonawcy, różne gatunki) doskonale je imitując. Posłuchajcie sami jego wersji “In The End” od Linkin Park.
Pozycjonowanie Dove
Na blogu Piotra Buckiego znalazłem bardzo ciekawy artykuł dotyczący marki Dove, która będąc zupełnie mainstreamowa, postanowiła się w bardzo ciekawy sposób pozycjonować na rynku. Wykorzystano w komunikacji ciałopozytywność oraz kobiecą samoocenę.
To poskutkowało wieloma kampaniami, które nosiły znamiona eksperymentów społecznych, a także dotarciem do konsumentów, którzy marki postrzegają nie tylko przez pryzmat funkcji produktu, ale też poprzez jej wartości. Całość do przeczytania tutaj - Dove, samoocena i eksperymenty społeczne. Jak przeciętna marka zagospodarowała nieprzeciętny temat.
Ryan Reynolds wspiera kolegę
Na blogu pisałem już o “konflikcie” pomiędzy Hugh Jackmanem i Ryanem Reynoldsem i jak to wykorzystują marketingowo dla swoich marek - o tutaj. Dziś mam dla Was kolejną odsłonę ich przepychanek w postaci spotu reklamowego marki należącej do Hugh Jackmana, czyli kawy Laughing Man.
I nie wiem na ile maczał w tym palce Reynolds oprócz nagrania voice overu i dystrybucji klipu na swoim kanale YT (2,18 mln subów), ale coś mi się wydaje, że cały koncept należy do niego. Czuć tę “reynoldsowość” w narracji.
Jak pisać?
Od jakiegoś czasu Pocket zbiera naprawdę zacne treści w kolekcje (polecam zajrzeć sobie na ich bloga) i tym razem trafiłem na zbiór dotyczący porad dla copywriterów/pisarzy lub w ogóle osób, które pracują słowem.
Szczerze mówiąc nie przebrnąłem przez wszystko, ale skoro teksty pochodzą z Guardiana, Vox lub Bloomberga i przeszły dodatkowo przez sito kuratorów treści z Pocketa, to w ciemno mogę je Wam polecić. Zatem dowiedzcie się jak napisać prawie idealne zdanie, żart lub precyzyjnego maila - How to Write (Almost) Anything, From a Great Joke to a Killer Cover Letter.
Burger King i sponsoring
Oto kampania, która naprawdę zrobiła na mnie ogromne wrażenie (kampania z 2019). Burger King chce zaistnieć z reklamą w jednej z największych gier video, czyli serii FIFA. Obchodzi to dość sprytnie, bo wchodzi w sponsoring małego angielskiego klubu.
I tu zaczyna się zabawa. Zachęceni nagrodami od Burger King fani FIFA zaczęli w trybie kariery wybierać klub Stevenage (najczęściej wybierany klub w trybie kariery!) i kupować do niego najlepszych zawodników świata. W sieci opublikowano ponad 25 000 bramek strzelonych tym zespołem, a popularność klubu w sieci przełożyła się na wyprzedanie wszystkich koszulek klubowych.
Dzięki akcji Burger Kinga jeden z najmniejszych profesjonalnych klubów dostępnych w grze stał się największym klubem online! Naprawdę BK sprytnie to sobie wymyślił, żeby w ten sposób dostać się z reklamą do gry.
Jaka była najlepsza porada zawodowa jaką usłyszeliście?
Jakiś czas temu na profilu twitterowym Adweek pojawił się właśnie taki wątek, w którym zbierano porady dla początkujących osób w branży marketingowej. Według mnie część tych porad spokojnie można wdrożyć mając nawet kilka lat stażu na karku.
Powyżej widzicie moją ulubioną odpowiedź w wątku, bo w dużej mierze odnosi się do samodzielności i szukania rozwiązań, co sobie bardzo cenię w ludziach z którymi pracuję. Cały wątek twitterowy znajdziecie poniżej i naprawdę można tam znaleźć sporo fajnych podpowiedzi, które mogą pomóc Wam w Waszym rozwoju zawodowym.
To tyle na dzisiaj, do następnego newslettera!