Lasagne, UTMy i Assassin's Creed
Cześć!
Tak się wyrwałem do pracy, że ten newsletter powstał już w sobotę rano, a nie jak ostatnio o 6:00 w poniedziałek. No cóż, człowiek chce odespać cały tydzień, a okazuje się, że w weekendowy poranek budzi się wypoczęty o 5:00… To trzeba jakoś to spożytkować i zebrać dla subskrybentów kolejną partię contentu. I oto ona. Dziś dowiecie się między innymi jak zrobić lasagnę jednocześnie demolując kuchnię, jak być lepszym słuchaczem, co pisać w temacie maili i jak kontrolować swoje linki z UTM.
Jeśli, spodobała Wam się dzisiejsza odsłona newslettera, to będę bardzo wdzięczny za puszczenie go gdzieś dalej w Waszych socialach lub poprzez rozesłanie go mailem do Waszych współpracowników.
Jedziemy z tematem!
Jak być dobrym słuchaczem?
Zwłaszcza teraz, gdy sporo rozmów przeprowadzamy przez wideokonferencje, trzeba się wykazywać skupieniem i uwagą. Zatem, jak sprawić, żeby być lepszym słuchaczem, a przede wszystkim, żeby nasi interlokutorzy (ha! jakie trudne słowo w poniedziałkowy poranek) czuli, że rzeczywiście skupiamy się na tym co mówią?
Laura Schneider w swoim artykule dla Harvard Business Review, że przede wszystkim ważna jest interakcja, zadawanie pytań i podsuwanie sugestii kiedy osoba mówiąca zgubi wątek lub szuka jakiegoś określenia. Opisuje też kilka poziomów uważnego słuchania.
Wydaje się to banałem, ale ile razy Wam się zdarzyło, że o czymś opowiadacie, a nagle ktoś w ogóle zadaje pytania do tego od czego zaczęliście w ogóle Waszą opowieść? No właśnie. Zatem nie bądźcie jak ta osoba, która podniosła Wam ciśnienie i słuchajcie lepiej, dzięki temu artykułowi - What Great Listeners Actually Do.
Wikiński Whooper
Burger King pewnie będzie jedną z najczęściej powtarzających się marek w moim newsletterze. Co poradzę, że mam słabość do ich marketingowo-reklamowych wyczynów (z angielska “marketing stunt”)?
Nic nie poradzę, zatem oto kolejna odsłona wbijania ludziom do głowy, że w BK ich mięso jest grillowane na prawdziwym ogniu… Tym razem postanowiono edukować Norwegów, bo TYLKO 70% z nich wie o tym fakcie.
Zmień swój sposób pisania maili
Gdy spotykamy się w biurach sporadycznie rolę wielu dyskusji przejmuje mail. A jeśli chce się coś przekazać lub zlecić, to ten mail może być całkiem długi. I spośród tych wielu maili musimy filtrować czym zająć się najpierw, co wymaga naszej natychmiastowej uwagi.
A gdyby tak ułatwić innym i sobie życie? Wystarczy w temacie maila opisać na co chcemy zwrócić uwagę naszego współpracownika lub w czym może nam pomóc (a uwierzcie, że tytułowanie maili i trzymanie ich w odpowiednich wątkach to naprawdę sztuka, bo potrafię mieć konwersacje, które zawierają X wątków, a wszystkie są pod tematem “Działania w sierpniu” - i weź potem coś znajdź). Drugą składową tego rozwiązania jest dodanie informacji w temacie jaki jest priorytet wiadomości - pilne, natychmiast, gdy będziesz mieć chwilę… I znowu, tu trzeba mądrze i z szacunkiem myśleć o czasie oraz produktywności drugiej osoby.
Zresztą, co ja będę tłumaczyć, zapraszam do artykułu - Life Would Be Better If We Added This Line to Every Email.
Strona na dziś
Niby nic wielkiego, ale może warto w tych czasach zmienić stronę główną naszej przeglądarki na trochę bardziej bezpośrednią? I oto jest FUCKING HOMEPAGE, na której znajdziemy nie tylko motywujący cytat, ale też polecajkę narzędzi, książkę na dziś, video którym warto się zainteresować.
Taki bezpośredni język do mnie przemawia, a jednocześnie jeszcze się dowiem czegoś nowego. W sumie może też tak zacznę pisać w newsletterze, żeby było kontrowersyjniej? Nie… Chyba nie mój styl, a i po angielsku to lepiej brzmi. No cóż, zapraszam na - FUCKING HOMEPAGE.
Gotuj ze Szwedami
Jest mi niezmiernie przykro, że na tym kanale już od czterech lat nie pojawia się nic innego, bo w kategorii “kulinaria” nie mieli sobie równych. I krzyczeniu na składniki również.
Zatem czym jest Regular Ordinary Swedish Meal Time? To chaos w kuchni oprawiony szwedzko-angielską narracją i przepisami dla każdego, bo w sumie są proste i smaczne. Nie chcę wiedzieć ile trwało sprzątanie po każdym odcinku, ale wciąż doceniam konwencję. Także jeśli nie znaliście, to teraz macie kilka godzin oglądania.
Sprawdź swój UTM
Proste narzędzie (znalezione przez Artura Jabłońskiego, kudosy) służące do sprawdzenia jakie zmienne zawiera link UTM i czy przypadkiem wpisując go, gdzieś się nie rąbnęliśmy. A weź teraz człowieku próbuj sczytać taki ciąg znaków i znaleźć w nim literówkę.
Teraz to proste, bo macie - UTM Validator.
Jak to jest być bohaterem niezależnym, dobrze?
Dla tych co nie grają - bohater niezależny to postać tła, która może zlecać bohaterowi gry zadania lub po prostu być częścią świata przedstawionego, bez większej roli.
Przy promocji Assassin’s Creed Odyssey agencja DDB Paris wpadła na ciekawy pomysł. A gdyby za pomocą Stories pokazać życie postaci niezależnych i to jak reagują na akcje wykonywane przez gracza? Niby nic odkrywczego, a mi (i nie tylko mi, bo zerknijcie na zasięgi i zaangażowanie) siadło.
Co prawda taka narracja trochę narusza immersję ze światem gry - no bo skąd oni mają smartfony w tej starożytnej Grecji - ale myślę, że naśmiewanie się z pewnych schematów znanych z Assassin’s Creed. Fajny i tak naprawdę dość prosty w realizacji koncept (oczywiście jak ma się dostęp do narzędzi developerskich gry, żeby takie rzeczy nagrywać).
Nowy wpis na blogu
Tym razem na blogu zestawienie moich ulubionych reklam piłkarskich. Subiektywna i dość spontaniczna lista, bo zebrałem te spoty, które bez dodatkowego researchu mogę wklepać na YouTube i pokazać znajomym. Ot kilkanaście minut oglądania superprodukcji, które kosztowały wywrotki dolarów.
Zapraszam do lektury wpisu pod mało skromnym tytułem - Najlepsze reklamy piłkarskie.
To tyle na dzisiaj, do następnego newslettera!