Kupka wstydu, ARowe nakładki i dziwny Pan ze stocka
Cześć!
Uff co to był za weekend… Miałem trochę przygód związanych z głosowaniem (nie przypisano mnie do spisu w miejscu zamieszkania, więc musiałem pojechać do miejsca zameldowania) i stąd małe opóźnienie z dopięciem treści do dzisiejszego newslettera… Ale jest! Mamy to i zamykamy czerwiec piątą wysyłką.
Będę też będę wdzięczny jeśli gdzieś podlinkujecie mój newsletter w swoich socialach i dacie dostęp nowym ludziom do tych dóbr cyfrowych, które właśnie zaraz Wam zaprezentuję.
Jedziemy z tematem!
Cyfrowa kupka wstydu
Jeśli gracie, to na pewno macie podobnie jak ja, że całkiem sporo różnych produkcji odkładacie na później lub zaczynacie grę i porzucacie ją w którymś momencie. Kupka wstydu rośnie… A teraz jeszcze można ją śledzić za pomocą aplikacji mobilnej Stash!
Jednak na poważnie. Kupując gry na różne platformy, za pomocą różnych systemów (Epic Games Store, Steam, PlayStation Store itd.) można stracić rachubę co już mamy, a czego jeszcze nie kupiliśmy. W śledzeniu tego pomoże Stash. Pomoże również w sprawdzaniu kiedy gra na którą czekamy ma premierę i pokaże inne nowości. Wszystko w jednym miejscu.
O aplikacji poczytacie tutaj i również z tej strony ją pobierzecie - Stash.Games.
Augmented Reality w mediach społecznościowych
Praktycznie każda z wiodących platform społecznościowych ma swój mechanizm do publikowania nakładek ARowych. Każda też trochę różni się jeśli chodzi o specyfikację i wymogi przygotowania tychże.
I tu z pomocą przychodzi lensthat, firma która specjalizuje się w produkcji takich materiałów i bazując na swoim wieloletnim doświadczeniu przygotowała ponad 200 (!) stron ebooka, który opisuje różne przykłady nakładek i ich wykorzystanie w takich serwisach jak Facebook, Instagram, TikTok i Snapchat. Mega, mega materiał, który warto sobie chociaż pobrać i w międzyczasie przekartkować.
Ebooka pobierzecie tutaj - AR w mediach społecznościowych.
Łamanie tekstu na Instagramie
Prawdziwa zmora, czyli znikające przerwy pomiędzy akapitami w opisie na Instagramie. Czasami to działa, czasami się przeklei z innego edytora tekstu, a czasami wszystko sklei się w jeden ciąg znaków.
I tu z pomocą przychodzi We Are Social i ich bardzo prosty edytor w którym możemy sobie tekst podzielić na akapity i następnie przekleić na Insta - Line Breaks Tool For Instagram Posts, Captions, And Bios.
Notatnik nad notatniki
W jednym z wcześniejszych newsletterów polecałem Wam Notion, bo udostępnili bardzo duży pakiet funkcji w darmowej wersji, jednak u mnie wciąż niepodzielnie panuje inny wirtualny notatnik - Evernote.
Zbieram w nim pomysły na wpisy blogowe, rzeczy do pracy (pomysły przetargowe, ustalenia z klientem) oraz branżowe (wszelkiej maści raporty, statystyki, artykuły trendowe i tutoriale). Jest prawdziwą skarbnicą wiedzy aktualizowaną od prawie 9 lat i stąd jakakolwiek przesiadka wiązałaby się ze sporym wysiłkiem, żeby wszystko zmigrować i podobnie poukładać.
A jak Wam Evernote może pomóc? Posiada sporo szablonów do notatek, które można wykorzystać planując pracę, zbierając przepisy kulinarne lub pomysły na rękodzieło. Posiada też system notyfikacji i przypomnień, pozwala oznaczać notatki jako priorytetowe i odpowiednio je tagować. Pewnie nawet kilku funkcji dalej nie odkryłem.
Evernote pobierzecie tutaj lub możecie korzystać z wersji w przeglądarce - Evernote.
Dziwny Pan ze stocka robi karierę
Wszyscy chyba znamy tego Pana. Z różnych reklam bannerowych i memów. A czy wiecie, że tak naprawdę nazywa się András Arató i jest emerytowanym inżynierem elektrykiem z Węgier? Pewnie część z Was nie. Jego historię w krótkim video (klikajcie w obrazek) postanowił przybliżyć BuzzFeed.
Na dobrą sprawę często nie zastanawiamy się kim jest bohater danego mema, czym się zajmuje w życiu prywatnym i skąd pochodzi. W przypadku Pana Arató wyjście z otwartą przyłbicą do Internetu i skończenie z anonimowością przyniosło pozytywne skutki. Mniej hejterskich memów, kontrakty reklamowe (chociażby z Coca Colą), występy w teledyskach, spotkania z “fanami”, a także być może w niedalekiej przyszłości film.
Okazuje się, że bycie memem, może wyjść na plus!
Stary tekst na blogu ;)
Powiedzieć, że ostatnio pisanie mi nie idzie (upały!) to nic nie powiedzieć. Zatem chciałem Wam przypomnieć jakie cechy powinna u siebie rozwijać osoba, która chce z powodzeniem pracować przy kampaniach social mediowych.
Wpis przeczytacie tutaj - klik. :)
To tyle na dzisiaj, do następnego newslettera!